*Claudia*
Wyszłam z domu cała zbulwersowana trzaskając mocno drzwiami.Na swoją głowę ubrałam czarny kaptur,a z kieszeni wyciągnęłam papierosy,który już odpaliłam i zaciągłam się w jego smak i w dym.Dlaczego Agatha mi to robi.?Nie może zrozumieć,że Harry nie jest dla Niej.?Że za krótko się znają i z tego nic nie będzie.?Myśli sobie małolata,że jak zamieszka z kimś nowy ładnym,z lokami to ktoś na nią poleci od razu i powiem „Jesteś całym moim życiem,będziemy razem do końca naszych dni”.To nie jest baśń,że księżniczka zakochuje się w księciu,a on w niej i będą żyć długo i szczęśliwie. Po prostu wstyd mi za nią,nie przyznaje się do Niej. Boże z kim ja żyje,z kim ja żyje,no powiedzcie z Kim.? Teraz będę to przeżywać.Supeeer.
Usiadłam na chodniku patrząc w słońce, które już powoli zachodziło.Myślałam o kłótni z moją siostrą i z resztą współlokatorów .Mam ich już dość, najlepiej wzięłabym swoje rzeczy i wyprowadziłabym się stąd ,tylko dlatego bym nie widziała ich na moje oczy. Nie słyszeć ich miłych słówek do mnie, do kogoś tam i w ogóle
Ach…. Czasami się wstydzę ,że mieszkam z czymś takim.
-Co robisz tu taj .? podeszła do mnie jakaś staruszka.
-A Co Panią to interesuje.!-odpowiedziałam oschle.
-Wiesz..jest zimno ,coś mi się wydaje, że będzie jutro padać-zajęła miejsce koło mnie i uśmiechnęła się przyjaznie
-To niech Se pada, mam to gdzieś.!-podniosłam trochę głos
-A coś się stało,że taka nie miła jesteś?-dotknęła mojego ramienia.
Zastanawiałam się pierwsze po co ją interesuje co się stało , a teraz zrozumiałam, że chciała mi ta miła Kobieta pomóc w tej sytuacji. Bez zastanowienia opowiedziałam jej o całym swoim życiu, od spotkania tych debili pózniej o naszym niedogadywaniu się…[…]
-Wiesz…-zaczęła- myślę , że powinnaś ich wszystkich przeprosić za swoje zachowanie.
-Raz spróbowałam , ale nic nie pomogło, pogorszyło całą sytuacje –zakryłam twarz w dłoniach.
-Spróbuj jeszcze raz, pogadaj z Nimi na poważnie , a na pewno Ci wybaczą i będzie wszystko dobrze- przytuliła mnie- powinnaś uwierzyć w siebie , zmienić coś w swoim wyglądzie, charakterze , może zacznij od czegoś prostego. Zmyj makijaż z twoje ślicznej twarzy , bo na pewno pod nią jest piękna uśmiechnięta Claudia-doradziła mi , a po mojej twarzy zaczęły spływać łzy.
Nie zastanawiałam się,czy to łzy szczęścia ,czy przygnębienia. Słuchiwałam się radzie kobiecie.
-Pózniej styl. Poczujesz się lepiej w czymś innym niż tylko w bluzach , spodniach. Ubierz piękną sukienkę.- dotknęła moich włosów – i zmień te czarne włosy .
-Czy mówił ktoś pani- wytarłam łzy- że Pani jest najwspanialszą Kobietą na świecie.?
- Nie..-jęknęła – ale teraz usłyszałam. Więc teraz idz i zmień swoje życie na lepsze.- wstała ode mnie i odeszła za zakrętem .
Pierwszy raz ktoś powiedział mi prawdę. Skrytykował mój styl , mój charakter . Rady tej wspaniałej kobiety wzięła do serca.
~~**~
Dobrze , że wzięłam portfel , bo nie chciałam na razie wracać do domu . Szłam ulicami szukając jakiegoś sklepu z ubraniami. Stanęłam przed jednym lepszym sklepie i stałam przed nim jak wryta. Nie byłam pewna , czy tego chce, czy nie . Pchnęła mocno białe drzwi i weszłam do środka. Wokół widziałam same sukienki , spódniczki, bluzki modne w tym sezonie, buty na obcasach , których nie miałam od paru lat . Moje oczy rozszerzyły się kilkakrotnie ,a serce zabiło jak dzwon na alarm. Chciałam się wycofać , ale jednocześnie chce spróbować zmienić na chwile moje życie. Podeszłam do wieszaka w szukaniu jakieś sukienki. Ale niestety żadna mi się nie podobała ,
-W czymś mogę pomóc.? –podeszła do mnie sprzedawczyni zmierzając mój ubiór który miałam na sobie .
-Tak- odpowiedziałam –szukam idealnej sukienki dla mnie .
- Na jaką okazję?
-Na żadną – odpowiedziałam a ona popatrzyła się na Mnie – chcę zmienić mój styl i życie .
Kobieta podała mi jakąś niebieską sukienke i kazała mi ją przymierzyć . Weszłam speszona do przymierzalni i ściągnęłam z siebie ubrania . Ubrałam na siebie nowy ciuch i spojrzałam w lustro. Kilkakrotnie spojrzałam w nie i nie za bardzo mi się to spodobało. Wyszłam na zewnątrz i pokazałam się sprzedawczyni.
-Ślicznie wyglądasz – klasnęła w dłonie- niech pani ją bierze
-Tak pani sądzi.? – chciałam się upewnić
Kiwnęła głową i odeszła do kasy , bo klientka czekała by zapłacić. Jeszcze raz spojrzałam w lustro i zdecydowałam się by to kupić . Przebrałam się wcześniejsze rzeczy. Podeszłam do kasy i zapłaciłam za ubranie. Chciałam już wrócić do domu , jednak postanowiłam zmienić kolor włosów o jaki ja marzyłam . Poszłam do mojego dobrego znajomego, który jest fryzjerem . Miałam nadzieje , że zrobi coś z włosami .
- Co zrobić Ci moja droga z włoskami-spytał się Lachlan
- Trochę skrócił i zafarbować- odpowiedziałam
-Jaki kolor sobie życzysz Cowello . ??
- Rudy –uśmiechnęłam się do lustra ,a on popatrzył się na Mnie dziwnie.
Wziął w swoje ręce nożyczki i grzebień. Zamknęłam tylko oczy i czekałam na moją nową fryzurę. Po paru minutach spojrzałam w lustro i zobaczyłam inną siebie. Wyglądałam inaczej niż wcześniej . Byłam bardziej uśmiechnięta , a moja twarz zmieniła się na inne. Moje policzki się bardziej schudły, a oczy stały się większe. Zapłaciłam mu, podziękowałam i zadowolona w ciemną noc poszłam do domu. Chciałam następnego dnia pochwalić się moją nową fryzurą . Byłam z niej bardzo zadowolona. Ta kobieta miała racje. Teraz czuje się pełna życia i mam nawet do Niego chęć .
Idąc włożyłam ręce do bluzy i układałam sobie w myślach jak zrobić ten pierwszy krok do tych matołków. Może poczekać parę dni ? Niee.. chce mieć to z głowy. Nim się obejrzałam byłam już pod moim mieszkaniem. Weszłam do domu po cichu . Pewnie wszyscy już śpią sobie w ciepłych łóżkach i dobrze nikt mnie nie zobaczy , bo mój nowy wizerunek miał być niespodzianką dla nich . Siatkę z sukienką włożyłam do szafy na wieszak, z szuflady wyjęłam bandamkę i zawiązałam ją na włosy. Zrobiłam sobie zdjęcie w niej i dałam na Twitter’a
` New Haircut. . ! <3 xx
Od razu zobaczyłam bardzo miłe komentarze,że podoba im się moja nowa fryzura i jest o wiele lepsza niż wcześniejsza . Miałam nadzieje , że chłopcy nie zobaczą jej jeszcze na TT tylko jutro rano .
Chciałam się pochwalić Sylvii moim nowym stylem , więc wysłałam jej zdjęcie fryzury i sukienki ,a potem zadzwoniłam do Niej i czekałam na jej reakcje .
-Podoba się . ?-spytałam gdy usłyszałam jej głos w słuchawce telefonu
-Wyglądasz po prostu super… -krzyknęła zadowolona – a co tak Cię nakłoniło do zmiany stroju , wyglądu.?
-Wiesz … spotkałam jakąś Kobietę wieczorem dziś i dała mi wielką radę , bym zmieniła swoje życie, charakter , wygląd –zaczęłam opowiadać jej wszystko co dziś wieczorem mnie spotkało . Sylvia wsłuchiwała się w moje opowiadanie z zainteresowaniem .
-Chyba też muszę zmienić swoje życie. –powiedziała z zadowoleniem
-Jutro się spotkamy i zobaczysz mnie w całej okazałości ii..- przerwałam- pójdziemy na zakupy. – zaproponowałam jej .
-Dobrze , do zobaczenia – pożegnałyśmy się i rozłączyłam się czerwoną słuchawką .
Wzięłam parę oddechów. Spojrzałam na nasze zdjęcie rodzinne i uśmiechnęłam się sama do siebie. Mamy nie ma , tata się nie odzywa do nas , tylko została mi siostra, którą bardzo kocham i chcę przeprosić. Wzięłam pidżamę do ręki i w toalecie przebrałam się w nią. Weszłam pod cieplutką kołderkę i odpłynęłam w krainę snów.
*następnego dnia*
Wstałam z uśmiechem na twarzy .Poszłam szybko zrobić poranną toaletę . Wyczesałam swoje nowe włosy , mój nowy kolorek , z którego byłam bardzo zadowolona . Szybko ubrałam czarne vans’y i nową sukienkę . Związałam niebieską bandamkę i wzięłam trzy oddechy . „Damy rade”-powiedziałam w myślach „Idziemy” –szepnęłam lecz jakoś nie dałam rady iść . Moje nogi nie słuchały mnie . Chwilę jeszcze stałam i zastanawiałam się , czy aby na pewno tego chcę , czy chcę tej przemiany
- Chcę! – krzyknęłam i otworzyłam mocno drzwi .
Stanęłam w korytarzu jak wryta . Z dołu usłyszałam śmiechy i odgłosy chłopaków . A gdzie Agatha .?? Może poszła wcześnie rano do sklepu , albo no w nie wiem . Teraz ja się liczyłam .
Zeszłam po schodach powoli trzymając sukienkę w ręce . W myślach mówiłam sobie , że dam rade , że chce się zmienić .
- Niall ! Chodz , bo jedzenie czeka . !- krzyknął Lou przechodząc przez salon .
- A dla mnie też będzie jedzonko.?-spytałam Tomlinsona.
Spojrzał na Mnie i kilkakrotnie mrugając oczami . Z jego ręki wypadł telefon na podłogę,jego ekran się rozbił.Patrzył się na mnie jak na przynętę . Nie wiedziałam że tak będzie wyglądać jego reakcja
-Claudia – szepnął – wyglądasz ślicznie w tej sukience .
-Dziękuje – uśmiechnęłam się .
-Lou to twoja nowa ..- usłyszałam za sobą głos Horana i się obróciłam – boże .. Claudia. ?
-Tak …?- odpowiedziałam .
Reszta chłopaków przyszła i ich reakcja była nie do opisania. Patrzyli się na Mnie jakby pierwszy raz mnie widzieli . Szczęki im opadały ,a oczy były rozszerzone na maksymalną rozdzielczość .
-Wyglądasz – zaczął Zayn – ślicznie w tym ..- pokazał na mnie.
-Jezus . ! – krzyknął Liam- nie mogę uwierzyć , że to ty –dotknął moje rude włosy .
Wszyscy mnie przytulili z całej siły. Nawet nie pozwolili mi wziąć parę oddechów do płuc.
-Dobra , dobra dość tych no wiecie zachwyceń , gdzie jest Agatha . ?? –zapytałam się ich a oni popatrzyli na siebie
-Nie mam pojęcia –wzruszyli ramionami .
Wszyscy udali się do jej pokoju oprócz mnie i Louis’a. Staliśmy naprzeciw siebie patrząc sobie w oczy. Chciałam go ponownie przeprosić za moje zachowanie , ale nie dałam rady. Nie umiałam .
Tomlinson dotknął mojego policzka. Patrzył w moje oczy ,a na jego twarzy pojawił się uśmiech ,który odwzajemniłam z radością
-Chciałbym Ci coś powiedzieć-szepnął do mnie.
-Claudia-zeszedł Zayn na dół .
Obróciłam się do Niego i zobaczyłam, ze Jego oczy są zaszklone a policzki mokre od łez.
-Coś się stało? –spytałam podchodząc do Niego bliżej
Wszyscy stali w milczeniu ,a ja z brunetem stałam i patrzyliśmy się na Nich ze znakiem zapytania. Czy coś się stało.? Boże …
-Malik , coś się stało. ?- szepnął
-Agatha….- wypowiedział imię mojej siostry Payne
- Cholera , gdzie ona jest .? – krzyknęłam na cały regulator .
- Ona …
------------
------------
Dodałam go dziś bo w sobotę i w niedziele nie ma mnie :-/ KONIKI wzywają <3 .
18komentarzy-następny rozdział
pocięła się ? zniknęła ? nie żyje ? a może jest w tym swoim pokoju ?
OdpowiedzUsuńkocham was za tego bloga jest cudowny :**
ale ja chce już następny rozdział ! < 3 xx
Wspaniały rozdział.!
OdpowiedzUsuńAgatha, znajdź się! Jak można przeszkadzać Clousiowi (Claudia+ Louis)... Wiem, jestem Genialna<3
Ja liczyłam, że Louis wyzna Claudii miłość... Albo przynajmniej ją pocałuje !
PS. Wspaniały rozdział.!
Superrr... <3 czekam na nexta.. piszesz świetnie :
OdpowiedzUsuńPiszcie następną cześć. Wasz blog jest świetny, a wy jesteście normalnie genialne. ;>
OdpowiedzUsuńNika
Ciekawe co Aghatą?! Mam nadzieję, że wszystko okej! Nawet fajna metamorfoza!!!!!!!!!!!!!! Ładniej tak wygląda :) (przynajmniej w moich wyobrażeniach!) :)
OdpowiedzUsuńMatko SUPER!! Czekam na następny rozdział :D
OdpowiedzUsuńCo z Agathą? Nie mogę się doczekać nowego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Jestem ciekawa co będzie z Agathą. ♥ Na nexta czekam z zniecierpliwieniem ;D
OdpowiedzUsuńCudowny.Kurcze ale mnie ciekawi co będzie dalej!
OdpowiedzUsuńDawać nowy rozdział! <3<33
OdpowiedzUsuńGenialne ! Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdziaaaaał ! *____*
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się aż takiej przemiany u Claudii,szczerze mówiąc żadnej przemiany się nie spodziewałam.Sądziłam,że nadal będzie trwać przy swoim,ale jestem bardzo MILE zaskoczona.Cieszę się,że spotkała na swojej drodze tą cudowną kobietę.Nadal nie za bardzo rozumiem dlaczego ona nie potrafi zaakceptować związku Agathy i Harry'ego,ale początek rozdziału przybliżył mi trochę to co ona na ten temat sądzi i niechętnie muszę to przyznać,ale ma ociupinkę racji.No cóż,mam nadzieję,że w końcu się przekona do Loczka.Jak chyba każdy łudziłam się,że Louis ją pocałuję,a tu klapa;c Oczywiście nie zrozum mnie źle,podoba mi się to coś co jest pomiędzy nimi i bardzo pragnę,żeby byli razem,chociaż nie skłamię mówiąc,że ta ich gra jest świetna!
Mam nadzieję,że Agatha po prostu wyszła i poszła na spacer,a nie zrobiła sobie krzywdę.Uwielbiam dramaty,ale tutaj wole happy end !
Do następnego kochana ! xx
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
Boże szybko nowy rozdział bo mnie ciewawość pożera :D
OdpowiedzUsuńO matko! To jest genialne!!! Dawaj szybko nowy rozdział ;-)
OdpowiedzUsuń~KAMA~
;_; potrzebuje nowego rodzialu zeby zyc. Co się staloz Agatha? ;_; dawajcie nastepny :3
OdpowiedzUsuńNie mam słow poprostu jest zaje***ty :D
OdpowiedzUsuńPiszcie następny szybko <3 Ann
Pisz dalejj
OdpowiedzUsuńKocham!!! nie mogę się doczekac kiedy pojawi się następna cześć
OdpowiedzUsuńHej nie chce cię pośpieszać ale ja tu czekam na nowy rozdział
OdpowiedzUsuńMeri132
hej ale rozdziały są w weekendy. jest czwartek mam jeszcze kilka dni. :)
UsuńJuż jest sobota!! Gdzie następny rozdział? Proszę dajcię, bo zwariuję!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnego rozdziału tego opowiadania xD Zapraszam do mnie http://thisismeandyoubaby.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń